Czasem techniki decoupagowe można wykorzystać w calkiem inny sposob. Poniżej przykład połączenia techniki tworzenia na drewnie i materiale. Rączki klasyka gatunku, poniżej swobodna interpretacja :) w użyciu farb i dekorów. Mam nadzieje, że torba podoba się Wam.

Ola lubi kicz, lubi jak się błyszczy,świeci, skrzy, albo w dziele występują zestawy kolorystyczne typu "bolą zęby jak się patrzy". Lubi kolory i odważne zestawienia.  Kwiatki, bratki, reliefy, decory, sutość, nadmiar, błysk. Kolekcjonuje porcelanę, puzdereczka, fidrygałki i  porcelanowe pastereczki.:)

Jest zafascynowana barokiem, a każdy rodzaj krytyki  pracy w tym specyficznym, eklektycznym barokowo-sececyjnym stylu kwituje stwierdzeniem:      "Mozartowi tez mówili -za dużo nut, za dużo nut".

Delikatny prowansalski, lawendowy decoupage i trzymanie się pewnych kanonów bardzo by ją ograniczyły:)

Lubi równiez zajmować się szkłem, czerpiąc inspiracje z IX wiecznej pracy dekoratorów Limoges czy RS Prussia. Obejrzyjcie zatem jej prace.

Marta tak już ma, że zbiera. Zbiera duperelki, skrawki, ścinki, plastikowe koraliki, małe klocki, muszelki, filce, kółeczka, ogniwka, cekinki, sznureczki  i ... no śmieci. Poprostu śmieci.

Nagle, przychodzi taki wieczór, że Marta siada, otwiera swoje liczne pudełeczka pełne tych wydawałoby się niepotrzebnych dupereli i robi coś z niczego.

Ostatnio Marta działała jako domowy hudraulik tak więc jej kolekcja wzbogaciła się o znaczna ilość ścinków rurek i pianek . No i wymyśliła EKOCHARMSY:)

Z notatnika Aleksandry:

Z uporem maniaka wracam, do stylu który niezmiennie mnie intryguje - to gotyk. Właściwie powinien nazywać się stylem romantycznym, gdyż romantyzm bardziej pasuje do niego niż mroczne średniowiecze.

Mrok, ponure zamczyska i blade szyje pobudzają wyobraźnię. Również moda tamtych czasów. Cóż nam z niej w gotyku pozostało ? Chyba tylko gorset i koronki. Z biegiem czasu pojawiła się zmacdonaldyzowana mieszanka wyobrażeń, w której swój wpływ na modę  znajdą i Vlad Dracula i Mortycja Adams, a gdzieś pośrodku swoje 5 groszy wetknie Lestat,      o boskim Edwardzie już nie wspomnę nawet.

Dla mnie wyznacznikiem tego mrocznego stylu zawsze pozostaną długie suknie, dekolt , kryza, koronki czerń, czerwień i fiolet. Poniżej kilka rozetowych projpozycji:

To propozycje wizytowe, ale wydaje mi się, że można też poczuć się jak Lestat w biurze czy na służbowum spotkaniu. Czy nigdy nie miałyście ochoty wbić kłów w szyję jakiejś "korporacyjnej szyszki" ? Wystarczy kilka dodatków i odrobina wyobraźni. Zresztą oceńcie same.

U Ilony dzieje się !

Czy spotkałyście się kiedyś z wymagająca benedyktyńskiej wręcz cierpliwości techniką wyrobu biżuteri zwaną  beaded crochet rope (sznur szydełkowo-koralikowy) z koralików wielkości 2,5 mm wykończone metalowymi elementami?

Takie cudeńka tylko u Ilony z KreAkcji.  Pozwólcie, że zaprezentuję :

A teraz moje ulubione w soczystych "kolorach akcji":

Na koniec coś co koniecznie chcę mieć bo przepadam wprost za oryginalnymi "kolcami"

To wszystko i wiele wiele innych ozdób oraz wspaniały decupage na stronie Ilony

https://kre-akcja.blogspot.com/

tym razem trochę o pomysłach na różne figury

Wszysto w ciuchach jest możliwe - wystarczy odrobina zaufania, że przeróbka nie zniszczy kreacji, a rzeczywiście ją uatrakcyjni.

Tyle o na dziś o przeróbkach, teraz o optymistycznych sukienkach :)

www.webnode.com/pl/

Z notatnika Aleksandry:

Są na świecie różne  rodzaje uzależnień, niektórzy piją, inni bakają, grają hazardowo w totalizatora lub konie albo pracują do upadłego. Jest również coś co nazywa się zakupoholizmem... mnie dopadł on tylko w pewnym wąskim zakresie...kupuję buty! Nałogowo:)!

Nie wiem skąd we mnie to zboczenie. Mogę nie jeść, nie pić, być obojętną jeśli chodzi o słodycze, biżuterię czy ciuchy. Lecz gdy zobaczę piękny (w mojej opinii) but- woła on do mnie z półki tak długo i rozpaczliwie, że muszę się nim zaopiekować. Czy Wy też tak macie?

Teraz poważnie. Zwykło się uważać, że modny but jest doskonałym dopełnieniem szafy elegantki i uzupełnieniem stroju. Dzisiejsi projektanci oferują jednak takie modele, że to one stają się centrum modowej kompozycji i właściwie reszta stroju stanowi tło do ich wyeksponowania. W swojej kolekcji posiadam kilka takich modeli, lecz dziś pokażę Wam dwa ulubione:

United nude: https://www.unitednude.com/

Proste w swojej geometrycznej formie zamiast "wbijać w ziemię" paradoksalnie dodaja smukłości dość masywnej łydce, której niestety jestem posiadaczką:(Do tego mała czarna i już można zadawać szyku na salonach). Są stabilne i wygodne. Oczywiście należy posiadać pewną praktyke w chodzeniu na bardzo wysokich obcasach :)

Gianmarco Lorenzi  https://www.gianmarcolorenzi.com

To już absolutny designerski odlot (w mojej ocenie). Kupiłam je ze wzgledu na zachwyt formą. Nie zastanawiałam się jeszcze nad stylizacją tła do ich wyeksponowania. Chyba jeansy plus jakaś stonowana góra do tego. Nie wiem również nic o wygodzie chodzenia w tych butach. Poprostu jeszcze ich nie testowałam. A może Wy macie jakies stylizacyjne pomysły ?

Tyle jesli chodzi o szaleństwa, teraz codzienność która nie musi być tak do końca szara:).

Wszystkie zgodzimy, się chyba , że najbardziej kobiece są szpilki. Mnie udało się na internetowej aukcji nabyć coś co nazywam "kochanym trio", a co załatwia mi większość bardziej i mniej oficjalnych codziennych prezentacji - od typowo romantycznych wyjść do hiperprofesjonalnych służbowych wystąpień:

Zresztą zobaczcie same:

z przyjaciółmi na piwo :

a teraz może do biura? Wiem , wiem - kolor biały w biznesie poza koszulą jest absolutnie niedopuszczalny, ale nie przesadzajmy - but to but

Lubię szpilki z wydłużonym noskiem i głęboko wycięte. Chociaz mam długą stopę to i tak wyglada w takiej szpilce lepiej niż w modelach zakończonych zaokrągleniami. Ten zestawik udało mi się nabyć okazyjnie na allegro. Modelka czyli Marta jest nieprzyzwoicie wysoka i szczupła ( nie uwierzycie - bardzo chciałaby przytyć;) ale nie przejmujcie się tym. Ja , zdecydowanie bardziej puszysta wyglądam w tych zestawach całkiem znośnie:)

No i ostatni akord: sandały.

Nie lubię sandałów - bo są płaskie zazwyczaj. Nie lubię ich i nie przekonuje mnie nawet wygoda, ale cóż czasem żyjemy z rzeczami, których nie lubimy. Nie da się ukryć, że właśnie te płaskie są z reguły  śliczne. Przedstawiam dwa modele z mojej kolekcji:

Vero Moda  https://www.veromoda.com/

a poniżej nabyte gdzieś z pudełka na rynku, dosłownie za grosze  - wyrób najprawdopodobniej chiński ale ujęły mnie poprostu:

Na świecie występują również sandały na obcasach i te właśnie lubię, chociaż niekoniecznie są wygodne. Ale za to ładne więc można cierpieć :)

Teraz Reserved https://www.reserved.com/pl

Jedna uwaga - istotnie mięciutki i wygodne, jednak mają feler, który ja nazywam płynnym obcasem. Cały czas mam wrażenie , że zaraz ten obcas złamię. Chodzę, obcas nie łamie się. Może ma tak być :)

A teraz moję ulubione Quazi  https://www.quazi.com.pl/

A  tak się prezentują :)

Ufff.....to jeszcze nie wszystko. Wkrótce jesień i nowe tematy.

Miłe Butomaniaczki ! Napiszcie do nas i podeślijcie zdjęcia. Chetnie pokażemy Wasze kolekcje. Wymiana tez możliwa. Serdecznie zapraszamy :)

Każdą przygodę z modą należy zacząć od dobrej zabawy czyli poprostu kolekcji haute couture(co my tłumaczymy sobie jako zero ograniczeń dla wyobrażni). Zapraszamy do obejrzenia naszego pierwszego dokonania - efektu listopadowych nocy  - kolekcji gotyckiej dla posiadających wyobraźnię i odrobinę szaleństwa, do wykorzystania w sylwestrowy albo jakikolwiek inny wieczór.

Zdjęcia z sesji w fotogalerii.

Dziś był aktywowany nasz nowy blog. Proszę śledź go, będziemy się starać zawsze dostarczać świeże informacje. Czytać posty blogu można także przez RSS kanał.

W ten słonczeczny, upalny dzień siedząc przy kolejnej kawie rozmawiamy sobie o kolekcji letnich sukienek, które przygotowyjemy na wielką premierę naszej strony. Poinformujemy, gdy bedzie gotowa. Sukienki już cieszą, na razie tylko nasze oczy.